sobota, 19 lipca 2014

Elwro TVG-10

Trudno mi dokładnie stwierdzić, kiedy to było, ale pewnie coś koło roku 1985. Wtedy, w wieku jakiś 6 lat, po raz pierwszy zetknąłem się z konsolą do gier. Już nie pamiętam co i jak, ale zabrali nas ze szkoły na Dzień Dziecka do CK (Centrum Kultury) Zamek w Poznaniu. W środku masa atrakcji dla dzieciaków, na każdą rzecz dostawało się jeden kupon. Można było np. jak Tarzan przelecieć na linie z jednego pieńka na drugi :) No i było jeszcze oczywiście piękne, czarne "coś" podłączone do Neptuna lub innego Rubina.


Kolejka oczywiście ogromna, masa dzieciaków co chwila szturchających się łokciami. W końcu, w tym morderczym ciągu, udało mi się dorwać do gałeczki/manipulatora - na ekranie "matka wszystkich gier" - słynny PONG. Jedyne co udało mi się zrobić, to przesunąć kwadracik i jebs, piłka wypadła poza planszę. Pajac, który to obsługiwał zabrał mi wajchę i dał następnemu smarkaczowi. Głupi debil nie miał pojęcia, ile dla mnie wtedy znaczyła ta piłeczka na ekranie... ech. Nic to, zakochałem się właśnie wtedy w grach i tak zostało. Do Ponga, podobnie jak większość graczy, zawsze będę miał sentyment. Mimo, że w żaden sposób już nie przystaje do dzisiejszych czasów, nadal potrafi bawić i przywrócić na kilka chwil wspomnienie młodości.

Jak się później dowiedziałem, konsolą tam wystawioną było Elwro TVG-10 - polska myśl techniczna. Niestety, o historii tej konsoli wiadomo niewiele, poza tym, że nad polskim klonem Ponga czuwały Wrocławskie Zakłady Elektroniczne "Elwro" (1959-1993). Ten sam zakład produkował polski komputer - Odra. W szalonych latach 90, wykupiony przez Siemensa, który zamknął i wyburzył fabrykę. Pracownicy dostali odprawy i tyle słyszano o Zakładach "Elwro" - ale swój epizod mieliśmy. W 1981 roku produkcja TVG-10 została przeniesiona do firmy Ameprod, gdzie trwała do 1984 roku. Posiadam obie wersje, ta z Ameprod nie ma pomarańczowych wstawek i napis Elwro TVG-10 został zastąpiony napisem Ameprod.

Sama konsola oferuje kilka wersji słynnego Ponga, można grać w dwie osoby za pomocą dołączonych manipulatorów. To pomarańczowe na górze jest obrotowe i pozwala sterować kreską (zawodnikiem?) na ekranie. Konsola pozwalała na podłączenie pistoletu świetlnego, którego niestety nie posiadam i nigdy nie widziałem.


Kawałek historii, przekazany mi swego czasu przez kolegę - świetny prezent, z konsoli i gier zawsze się cieszę.

Specyfikacja:

Rok produkcji: 1981
Nośnik gier: Tylko pamięć wewnętrzna konsoli
Grafika: Białe kreski i kwadraciki
Dźwięk: Brzmi jak PC speaker
Złącza: Zasilanie, wyjście antenowe i jedno wyjście z przodu - w stylu dawnych mikrofonowych.


1 komentarz: